Wciąż trzeba pamiętać, że nie byłoby tych nowych, gdyby najpierw nie powstały te starsze.
Dziś chcę pokazać 'Ruth' i 'Beauty of Hazeldean'
'Ruth' mam już parę lat u siebie, ale w zeszłym roku pokazała całą swoja urodę. Jest to tzw współczesna galijka hodowli Percy H.Wrighta z roku 1947 ze skrzyżowania Mary L.Evans x Alika, podanie rodziców jest istotne w tym przypadku, powiedziałabym nawet kluczowe do zrozumienia małej popularności tych odmian, stare kanadyjki w odróżnieniu od nowych niestety nie powtarzają kwitnienia, ale za to mają żelazną mrozoodporność. Czyli coś za coś, Mrozoodporność nowych jest niczym przy mrozoodporności tych.
Jako krzew ma luźny pokrój po paru latach wysokości ponad 1,5 m, kwiaty są pachnące ale nie tak intensywnie a oprócz tego ma wszystkie cechy starych historycznych galijek.
Kolejna do prezentacji, to u mnie jednoroczna nowinka 'Beauty of Leafland' z krzyżówki Butterball x Haidee, po ojcu zaliczana jest do spinossisimas , jej hodowcą jest Kanadyjczyk Robert Mackay Erskine, pochodzi z 1963 roku. Bardzo pachnąca, super mrozoodporna, prawdziwa terminatorka no i dla mnie o pięknym kwiecie prawie pojedynczym a więc bardzo przyjazna i oblegana przez wszelkiej maści zapylacze i bzykacze. Jak rasowa spinossisima posiada drobne listeczki , które się pięknie przebarwiają na jesieni, niemal dorównując o tej porze barwą klonom. Tworzy niemal czarne owoce, tak charakterystyczne dla spinossisimas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A według mnie...