środa, 5 lipca 2017

Po długiej przerwie

Aż półtora miesiąca nie pojawiałam się na blogu, ale w tak gorącym czasie jak koniec maja i czerwiec, w ogrodzie jest moc pracy, zwłaszcza, że starałam się o zaszczytny tytuł Kolekcja Narodowa. chciałam i musiałam na ten cel wyszykować cały ogród, gdyż mój  cały ogród jest całą kolekcją, to nie jedna wybrana rabata wchodziła w grę, tylko całość. A więc musiałam wypielić co należało wypielić, bo u mnie to nie jest oczywista oczywistość, musiałam posprawdzać oznakowanie, wymieniłam część etykiet,  a w kolejce stoją następne do wymiany, musiałam  wyściólkować wszystkie rabaty a w tm roku miałam do dyspozycji liście lekko przekompostowane i słomę. Przyciąć zmarżluchy, rozgrzebać kopce, wyłożyć włókniną ścieżki...itd
Tyraliśmy  jak dzikie osły 3 pełne miesiące, bo cały kwiecień, maj i czerwiec a w  międzyczasie przekwitły piwonie i irysy amerykańskie a więc też i cieszyłam się, podziwiałam nowości, sadziłam dalie, walczyłam z przymrozkami, zaś po przekwitnięciu przycinałam pędy kwiatostanowe piwonii i irysów. Nawet udało mi się pofotografować co nie co
Aż przyszedł 21 czerwiec, dzień w którym musiałam poddać weryfikacji całą swoją wiedzę, silę przekonywania a ostatecznie dowody rzeczowe.... I udało się ! Otrzymałam tytuł Kolekcja Narodowa dla pierwszej prywatnej kolekcji róż w Polsce!!
Teraz nareście bez stresu mogę cieszyć się ogrodem, co niniejszym czynię pokazując zdjęcia mojego ogrodu z zupełnie innej perspektywy ...Tym razem z ptasiej perspektywy...Powtórzę za Tereską " szczęśliwe to ptaki co mają takie widoki"





7 komentarzy:

  1. Gratuluję z całego serca! Pamiętam, że bodajże w zeszłym roku dyskutowaliśmy o problemach i trudnościach z tym związanych! Oj jestem dumna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Małgorzata!!!

      Usuń
    2. Dzięki Miłeczko!!Jesteśmy z mężem bardzo szczęśliwi, że po tych wszystkich perturbacjach udało się ! Oboje tyraliśmy jak woły!

      Usuń
    3. Nieustające gratulacje, Małgosiu! To wielka sprawa, myślę, że dla wszystkich miłośników róż w Polsce.
      A zdjęcia niesamowite. Szczęśliwe ptaki, że mają takie widoki...

      Usuń
    4. Dziekuje Tereska! ale wciąż niedowierzam że tak cudownie się stało!!

      Usuń
  2. Gorąco gratuluję tytułu. Mam swiadomosc ze nigdy nie bede miala tak pieknych roz i ciesze sie, ze moge je zobaczyc w takiej ilosci i urodzie u Pani. K. Lawrynowicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Proszę zaglądać na bloga i na fb, teraz mam więcej czasu i pokazuję zdjęcia roślin z mojego ogrodu bo nie tylko róż. Będąc przejazdem przez woj. Mazowieckie zapraszam do siebie, choć nie ukrywam, ze najpiękniej jest w połowie czerwca. Tylko proszę wcześniej dać znać, bo nie zawsze jestem w domu...

      Usuń

A według mnie...